Skocz do zawartości
Belgia.net

Interim

Rekomendowane odpowiedzi

LiLLi55

hej. od tygodnia pracuje przez interim dla dużej belgijskiej firmy. jak długo może mnie zatrudniać przez interim a kiedy musi i czy w ogóle musi mnie zatrudnić w swojej firmie? To prawda, że pracując przez interim, nie ma składek opłacanych ani wakacyjnych? tylko obowiązkowe ubezpieczenie? z góry dzięki pozdrawiam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ola77

Od kilku miesiecy zmienily sie przepisy dotyczace pracy tymczasowej. Wczesniej zatrudniona osoba byla tylko na zastepstwo lub ze wzgledu na zwiekszenie potrzeb danej firmy. Teraz moga zatrudniac na tzw stale miejsca pracy. Czesto zaklady podpisuje z takimi biurami stala umowe,bo np szukaja dobrego pracownika i po 6 miesiacach jak sprawdzi sie to proponuja mu staly kontrakt.Innym razem odpowiada firmom zatrudnianie kogos na takich zasadach i co max 6 mies zmieniaja sobie pracownikow,co jest na reke takim biurom. Zaklad nie musi ciebie zatrudnic,ale moze. Jednak najczesciej ma taka umowe z biurem,ze nie wczesniej jak po 6 miesiacach. Masz taka sama place jak inni pracownicy ale nie masz bonusow np bonow zywnosciowych. Co tyfzien przy wyplacie (zobacz na swoj fiche) masz wyplacane wakacyjne.Oczywiscie,ze co tydzien potracaja ci wszelkie skladki,a czasem jak zarabiasz wiecej jak srednia to ONSS pobiera dodatkowa skladke wyrownawcza co 3 miesiace. Uwazaj na podatek od placy,bo tu zalezy od twojej sytuacji rodzinnej,w interim mozesz sobie wybrac opodatkowanie chyba juz od 18% jednak jak zarabiasz duzo i nie masz osob na utrzymaniu to po 2 latach bedziesz musial zaplacic duzy podatek 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ania1302

Witam.

Chciałabym się dowiedzieć jak to jest z zatrudnieniem w Interim.

I jak macie jakieś godne polecenia to proszę o adresy.

Z góry dziękuje

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
patkaa24

Witam. Szukam pracy. Moje pytanie jest takie. Czy warto korzystać z interimów? Proszę o podanie/polecenie interimów w Leuven czy Tienen. Wszystko z okolic Boutersem. 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
AnisB

Witam serdecznie. Chce wyjechać z dziewczyna do Belgii na początku stycznia i chciał bym sie dowiedzieć czy ktoś może z forumowiczow miał styczność z jakimś biurem pracy lub zna dobre biuro pracy ? Jesteśmy z Wielkopolski (  Poznań ).Oczywiście chcieli byśmy wyjechać jako para . 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Marcinn
Dnia 7.11.2017 o 22:42, AnisB napisał:

.. ciach... chciał bym sie dowiedzieć czy ktoś może z forumowiczow miał styczność z jakimś biurem pracy lub zna dobre biuro pracy ? . 

Tak korzystałem i korzystam - wyczerpująca odpowiedź nieprawdaż ?

Belgia mimo tego że jest małym krajem ( tak +- 3 polskie większe województwa) to ma swoje większe i mniejsze miasta w których mieszczą się odziały tzw. biur pracy. W jednych bywają w obsłudze Polacy w liczbie 2 a nawet 3 a w innych są albo sami Belgowie, albo np. Belgowie i Rumuni. Zatem najważniejszą wytyczną jest to gdzie zamierza/sz/cie się udać; jaki region i jakie miasto bo tak to możemy sobie gdybać. 

Druga i najistotniejsza sprawa to to co potraficie robić i jakie doświadczenie macie bo wybierać się na "waleta" i bez języka (nawet angielskiego) chyba nie zamierzacie. Przeglądając to forum (rubryka ogłoszenia drobne -> praca -> oferty biur pracy) możecie poczynić rozeznanie kogo poszukuje tutejszy (lokalny względem planowanego miejsca osiedlenia się) rynek pracy i jakie wymagania ma wobec pracownika. Pamiętajcie też że pewne prace np. w sektorze rolnym/kwiatów/szklarni itd mają preferencyjne warunki wyłącznie na 65/100 dni na tzw. karty zbiorów i z tego korzysta sporo przyjeżdżających sezonowo do Belgii Polaków czyniących z takiej formy zatrudnienia 2-3 miesięczne wypady w ciągu roku. Dodatkowo do Belgii zjeżdżają za wyjątkiem Polaków też np. Rumunii, Bułgarzy, Macedończycy, Portugalczycy nie wspominając już o mieszkańcach Afryki czy np. Indii. Nierzadko też można się spotkać z taką formą zatrudnienia jak praca w dni w które pasuje to zatrudniającemu was poprzez biuro pracy szefostwu tzn. zanim dostaniecie stały kontrakt (o ile się go dostanie) to może się okazać że przez jakiś czas będziecie pracować np. 15-25 godzin tygodniowo i to będzie wszystko co będzie do przepracowania w danym zakładzie. Generalnie wszystko zależy od tego jaki fach w ręku macie i jak bardzo językowo komunikatywni jesteście (tutaj też polecam przejrzeć forum względem ogłoszeń ludzi poszukujących pracy albo ogłoszeń o pracę - generalnie im więcej wyświetleń ma dana oferta tym możecie być pewni że na taką "robotę" jest multum chętnych vs np. programistów CNC, spawaczy, mechaników trucków czy maszyn budowlanych itd.) - jak te dwa aspekty stoją na wysokim poziomie to można niemalże jechać w ciemno.  

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
AnisB

Nasze języki sa na poziomie b2 dziewczyna b1 ja oczywiście chodzi o angielski . Co do doświadczenia to oboje posiadamy duze w sprzedaży , ja również jako kucharz czy kierowca. A głównie chodzi nam o rejon Antwerpii ponieważ mamy znajomych , którzy mogą nam pomóc z mieszkaniem 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Marcinn

Swego czasu słyszałem takie powiedzenie że jeśli Polak ci nie zaszkodzi za granicą to tak jak by ci już pomógł. Pewnie coś w tym powiedzeniu jest. Zważywszy na to że z 95% rodaków pracujących w Belgii (przynajmniej wśród tych co ja ich znam) pracuje fizycznie to raczej nie spodziewał bym się ze strony forumowiczów hura optymizmu na zasadzie słuchaj bo ja pracuję tu i tu i mogę podpytać w fabryce, na magazynie itd czy nie mieli by jakiegoś wakatu dla Was. W pewnym sensie jest to dla mnie jako osoby będącej tu na miejscu zrozumiałe. Jak ktoś ma te XX (czytaj > 40) lat na karku, zna swoje możliwości (np niedomaga językowo, robi już na 120% swoich sił itd) to nie będzie sobie wpuszczał do gniazda kogoś kto go może wygryźć a niestety w tej materii Belgowie bywają bezwzględni i nie mają sentymentu do ludzi. Dlatego też jeśli tak jak wspomniałeś masz jakiś znajomych w Belgii to najlepiej do nich uderz  i za ich pośrednictwem zrób rozeznanie po lokalnych ADMB, Accentach itp pośrednictwach pracy występujących na tamtym lokalnym rynku. Być może będą tam na miejscu polscy przedstawiciele co ułatwi Wam start (niemniej jednak nie będąc na miejscu nie ma co liczyć że ktoś zaocznie będzie Wam pracę załatwiał i trzymał wolne stanowisko przez ileś tam dni zanim dojedziecie, no chyba że będzie to coś sezonowego co ma rok rocznie start w tym samym terminie). Na Waszym miejscu zaczął bym "przygodę" z Belgią od wyjazdu na sezonową pracę np. zbiorów jakiś warzyw, owoców itd w celu rozeznania się jak to tu na miejscu wygląda. W między czasie możecie złożyć wniosek o wydanie ID karty i jak się uda to do czasu wyjazdu z sezonówki może już będziecie mieli to w kieszeni. Konto w banku i ew. belgijski nr. tel też w tym czasie bez problemu ogarniecie. 

Znajomość angielskiego na poziomie wyższym niż Kali jeść Kali pić to już spory atut, ale trzeba też mieć świadomość że to Belgia i jak chcesz z czasem znaleźć coś innego niż fizyczną harówkę (a i w takich robotach niderlandzki/angielski nie tylko jest mile widziany ale i czasami bywa wymagany) to bez niderlandzkiego lub/i francuskiego będzie ciężko. Bez znajomość minimum 2 (niderlandzki i francuski) lepiej 4 (dodatkowo niemiecki i angielski) a najlepiej z 5-6 (z hiszpańskim na czele) języków będzie ciężko w branży handlowej (np. sprzedawca na kasie w markecie) i gastronomicznej (np. kelner) a i od kierowcy za wyjątkiem  C+E (samo C czy jakiś dostawczak na B)  minimum komunikatywnego niderlandzkiego lub francuskiego wymagają bo jest to stricte praca z klientem i trzeba się z nim porozumieć, a taki szofer nie raz musi się rozliczyć z FV i robić jako PH.  

Jeżeli jesteś dobry w branży kucharskiej to IMHO tu masz ten swój atut który może się przydać na emigracji (swego czasu pracowałem z 2 Polkami których mężowie pracowali na kuchni). Tak jak we wcześniejszym wpisie napisałem musicie też mieć świadomość tego że Belgia staje się coraz to trudniejszym rynkiem pracy zewsząd obleganym przez różnych obcokrajowców i znalezienie pracy w "byle" zawodzie i bez znajomości lokalnych języków bywa bardzo ciężkie. Mieszkając w okolicach tak prężnie rozwijających się metropolii jak Poznań czy Wrocław zastanowił bym się czy nie lepiej przenieść się te kilkadziesiąt kilometrów po terenie Polski niż jechać ponad 1000 km i finalnie znaleźć coś z czego może miesięcznie być 1200- 1400€, nie wspominając już o samych kosztach uzyskania tego przychodu, a gdzie tam jeszcze koszty wynajmu lokum, utrzymania samochodu, telefonu, internetu itd - gdzie te opłaty są podobne do Polskich tyle że x 4 (tu za 5€ czy 7€ niedostanie się nielimitowanych rozmów + ileś tam GB internetu, to samo z samochodem OC od ok 300-400€ dla tzw. starszych kierowców z udokumentowanym bezwypadkowym przebiegiem wcześniejszych polis -poziom 0, do tego coroczny podatek drogowy uzależniony od mocy/normy euro i masy innych rzeczy w kwocie od ok 180 € za auto typu c1, aygo w benzynie przez np. 250-280€ za coś w małym dieslu i mocy 75 KM)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×