Nie wiem co dalej - jestem bezrobotny

[musti 0]

Witam szanownych forumowiczów.Zdecydowałem się do przedstawienia swojej sytuacji gdyż nie wiem co dalej robić.Jak już kiedyś pisałem od 14 grudnia 2013 roku jestem bezrobotny.Nie liczę już ile cv wysłałem w ilu agencjach jestem zarejestrowany jako osoba poszukująca pracy.Zero odzewu.Jestem jedynym żywicielem rodziny a w tej chwili od stycznia nie otrzymałem ani centa.Po zamknięciu firmy nie otrzymałem premii kryzysowej ponieważ nie mam przepracowanych odpowiednio 468 dni a wcześniejszych świadectw pracy nie mogę przedstawić ponieważ umowy o pracę podpisywane były w Singapurze tzw raju podatkowym gdzie pracodawca nie odprowadza żadnych składek na pracownika.Ja i moja rodzina jesteśmy w kryzysowej sytuacji tak naprawdę nie mam dziś na mleko dla najmłodszego syna i bułki dla starszych do szkoły.Nie proszę ale błagam jest tu wiele osób mieszkających w Belgii od dawna i mających znajomości wśród Belgów.Pomóżcie ,może ktoś szuka uczciwego pracownika.Mogę robić wszystko,farmy ,budowa itp.Nie proszę o pomoc dla siebie tylko dla moich najbliższych.Nigdy nie myślałem że zmuszony będę do napisania takiego postu ,ale życie weryfikuje pewne posunięcia.Jeszcze raz proszę o pomoc.

[paweł 1]

Witam cie i współczuje ci bo wiem jak to jest..... ale ci powiem ze tylko tracisz swój czas pisać tu bo pewnie większą połowe polaków wcale to nic nie  obchodzi poprostu każdy dba tylko o swoją  du..e taka już jest polska mentalnosc.Ale chociaź powiem ci że może sie jakis cwaniaczek znajdzie co bedzie chciał wykorzystac twoją sytuacje i wezmie cie za grosze do roboty.3m sie ciepło koleszko 

[adema 8]

Nie to że każdy dba o swoją dupę tylko to chyba normalne że jeśli ktoś ma jakiś wtyk i okazję załatwić komuś pracę to wiadomo że prędzej ją załatwi komuś ze swojej rodziny kto też jest w potrzebie niż obcemu. Chociaż czasem z obcymi się lepiej żyje niż z rodziną... 

A żona też ma problem ze znalezieniem pracy? Żadne sprzątanie nawet na czarno? Może macie jakąś znajomą sprzątającą i mogłaby "zareklamować" klientom że trawe skosisz albo coś takiego w ogrodzie. Jak lato idzie to troche jest roboty na dzialkach. Tak przynajmniej moja znajoma zabiera czasem męża do swoich klientek i ona sprząta a on pracuje w ogrodzie. Zawsze już coś, lepiej to niż siedzieć w domu.

[azza 6]

musti nie napisałeś w jakim rejonie szukaszpracy i skąd jesteś...

[ryszard 1]

fakt,  kazdy tutaj  dba o swoje cztery litery, zdarza się ze jednak komuś się pomorze,  sory ale brak mi słow na to  jak  puzniej ta  pomoc była odpłacana , i nie chodzi o finanse, pozdr,  dlatego  takie prosby  o pomoc są bezsensowne, pozdr

[Plush@ 3]

MUSTI-a gdzie mieszkasz dokładnie?jezeli nad morzem-to mogłabym ci jakos pomóc...

[musti 0]

Witam mieszkam w Gencie,ale nie ma problemu z dojazdami do pracy gdzie kolwiek.Ktoś tu napisał że prośba o pomoc na tym forum jest bezsensowna.Nie życzę nikomu być w takiej sytuacji jak moja wtedy człowiek myśli inaczej i łapie się wszystkich możliwości.Nie przyjechałem do tego kraju na wariata poszukując pracy.Przyjechałem w pewne miejsce przez 1,5 roku dawałem z siebie wszystko aby Belgowie wiedzieli że Polak to dobry pracownik.Firma upadła ponieważ menager nie potrafił w czasie kryzysu zminimalizować kosztów pracy,ale trudno je zminimalizować skoro na hali pracowało 6 osób a w biurze 20 osób.PLUSH@ jeśli jesteś w stanie mi pomóc odezwij się na priv,dziękuję wszystkim za dobre słowo i probę pomocy.

[ola77 3]

aska801 -nie zgodze sie z toba, bo na prawde o prace tutaj coraz trudniej i nie kazdy ma takie szczescie jak ty...i coraz wiecej ludzi zglasza sie do OCMW po pomoc.Musti jej nie dostanie, bo rodzine chyba ma w PL.

Musti-ja dalej nie rozumiem dlaczego upierasz sie na ta Belgie,skoro masz doswiadczenie z wielu miejsc na swiecie i dlaczego nie sprobujesz szczescia w NL. Bylam w ostatni we i uwierz wielu Polakow nawet z Belgii dojezdza do Zeelandii do pracy. Teraz zaczely sie prace w szklarniach,do ktorych zatrudniaja przez polskie i polonijne biura pracy.Na poczatek moze i zarobek troche mniejszy,ale oni zapewniaja lokum i najwazniejsze,zeby nie trafic do wesolej grupy (coraz wiecej tam takich,ale i sa ludzie tacy jak ty) .Nie lepiej tam nawet za mniejsza kase zarobic i moze pozniej myslec o np emigracji zarobkowej do Kanady? Ostatnio w BXL w ambasadzie Kanady bylo spotkanie informacyjne dla potencjalnych emigrantow.Wszystkie media o tym trabily. Tu w Belgii raczej w najblizszym czasie nie bedzie lepiej,bo ciagle praktycznie codziennie upadaja zaklady pracy